www.mtgtorun.fora.pl

Murmakuun

Jako że mój goblinowaty deck średnio mi się podoba, myślałem nad jakimś deckiem (aggro-kontrolą lub coś w tym stylu) w białym kolorze. Zależało by mi na koszcie nie większym niz 500zł (wiem, że wtedy nie bedzie tam gideonów i innych cudów) i żeby coś ugrał, a jako ze w Magicu za bardzo oblatany nie jestem i nigdzie nie moge znaleźć fajnego spisu, proszę o pomoc.

Mikhathara

moja propozycja
4 x steppe lynx
4x student of warfare
4x honor of the pure
3x brave the elements
4x accorder's paladine
4x signal pest
4x stoneforge mystic
4x squadron hawk
1x sword of body and mind
1x sword of feast and famine
2x trusty machete
1x bonehoard
1x mortarpod
4x kor firewalker
2x ajani goldmane
8 feczyków
4 contested warzone
10 plains

do tego oczywiście jeszcze jakiś side by się przydał, jednak może być on dość zróżnicowany (w zależności od meta). Ten spis mimo, że optymalny nie jest wydaj mi się ok w tym budżecie, co prawda kontrola to to nie jest, lecz czysta aggro, lecz chyba Aggro deck jest lepszą opcją w tym kolorze, zawsze jest też do rozważenia monoW quest, z tym, że to jest raczej kombodeck, i choć wybuchowy, raczej mało stabilny, tyle z mojej strony

Michał

Moze mono W Quest ? Dzisiaj Sylwek gral tym i powiem, ze calkiem spoko maszyna...
Mozesz skrecic sie z questem lub zabic przeciwnika ostrym naporem.

Pudel

Tyle, ze tym Questem gra sie bardzo podobnie do Kuldothy. Takze to takie zamienianie siekierki na kijek. Moim zdaniem masz 2 opcje:
1. Duzo graj ta kuldotha. Graj dobrym spisem z inetrnetu (a nie swoim wymyslem). Graj na wizardzie/mwsie, ogolnie jak najwiecej. Wtedy bedziesz lepiej rozkminial attack step i w ogole granie w Magica, zaczniesz wiecej wygrywac i przestaniesz sie irytowac deckiem.
2. Druga opcja - zmien decka na bardziej midrange aggro, typu nie wiem jakies wampiry, np. UB - wtedy bedziesz mial namiastke aggro-controli (masz opcje Unified Willi/Spell Piercow).
Inne decki bardziej kontrolne - RUG, UB, UW, UBx Tezzeret kosztuja 3x wiecej niz twoj budzet, wiec chyba odpadaja. Sad

raat

ten quest jest zajebisty, gra na 8 feczach, ale za to nie ma mistików, więc cena wychodzi podobna, (czyli cena samych feczy +ok.60zł, tak naprawdę)
spis:
4 memnite
4 ornit.
4 pestki
4 acc.paladin
4 glint hawk
4 kor skyfisher
3 squadron hawk
4 quest
4 lynx
2 argentum armor
8 feczy
4 contested war zone
10 albo 11 plains (nie wiem czy nie zapomniałem o 1 karcie w mainie, czy grałem 23 landami)

side:
2 idol
2 journey
1 sq.hawk
4 firewalker
3 refraction trap
1 sword oFaF
2 plains (wymienne na war zone w aggro MU)

grałem nim dziś pierwszy raz, zrobiłem topa, a mogłem pójść lepiej, ale muliłem do questa zamiast kipnąć aggro rękę (ten deck naprawdę zabija squadron hawkami, glint hawkami i skyfisherami z pomoca pestek i war zone - czegoś takiego nie widziałem od czasów ligi paupera w Bydzi ) Mr. Green

edit: quest jest stabilniejszy od kuldothy w tym spisie, ja miałem go nieogranego, dlatego dużo muliłem do questa, czasami zabiłbym po prostu aggro ręką,
przeciwko kuldotha gobom dobra opcja - mnóstwo blokerów za 0-1 many, opcja niszczenia lądów.