Forum www.mtgtorun.fora.pl Strona Główna www.mtgtorun.fora.pl
Toruńska scena Magic The Gathering
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jacys chetni na PTQ w Gdansku 12 czerwca?

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.mtgtorun.fora.pl Strona Główna -> Stare posty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pudel



Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:38, 08 Cze 2010    Temat postu: Jacys chetni na PTQ w Gdansku 12 czerwca?

Jak w temacie? Najlepiej jakby ktos sie chcial fura przjechac. Smile
Info:
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Pudel dnia Wto 20:40, 08 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pudel



Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:19, 12 Cze 2010    Temat postu:

Witam fanow moich relacji z obessan turniejowych w kolejnym odcinku.

Bylismy z Topola na tym PTQ. Wycieczka byla zaiste epicka z takimi perelkami jak 3godzinne spoznienia pociagu, czy pogawedka w tramwaju z malzenstwem o interesujacych pogladach politycznych "Rydzyk jest super, a prezydentem powinien zostac Kaczynski". Co do samego turnieju, to Lukasz zaliczyl klasycznego suckouta 0-X.
Moje gry:
R1
0:2
vs. Migacz Naya Allies
Przegralem z nim na NQ w Gdansku w tym roku juz. Teraz przegralem naawet nie z oponentem, bo dobrania mial takie standardowe, bez przegiec, za to ja bralem mulligany do 5, po czym skipowalem land dropy kilkukrotnie od trzeciej tury. Wiadomo jak sie skonczylo.

R2
1-1-1
vs. Ishan Devastating Red
G1 postanowil sie szybko skrecic, ale zostawil mnie na kilku zycia. Ja z czuba DoJ, co zostawilo opa z pustym stolem. Nie dobral niz wartosciowego do konca gry, wiec go zajechalem Elspeth i bodajze Colonada. G2 mimo wsajdowania kilkunastu kart w plecy - nie udalo sie wytrzymac porno rozdania z 2 Guidow i wykontrowac wszystkich konczacych palen. G3 dopadla nas terminacja - Ishan postanowil skombic sie w jednej z dodatkowych tur, ale mialem Path to Exile i przezylem. W mojej turze draw - Wall of Omens, z czuba Gideon i wyciagnalem remis. W tej grze czulem lekki brak ogrania tego matchupu przeciwko oponentowi, ktory ma pojecie jak sie wygrywa Devastating Redem. Dlatego tez wydaje mi sie, ze obralem zly game plan w grach postsb, przez co caly czas bylem pod presja i w zasadzie nie mialem szansy na wygrana tych gier.

R3
2:0
vs. nieznany mi blizej zawodnik Jund
Easy 2:0. Obie gry bez historii jakiejkolwiek zupelnie, oprocz tego, ze przeciwnik myslal strasznie dlugo nad kazdym zagraniem, ktore czesto sprowadzalo sie do spasowania tury + probowal grac Deathmarka na instancie.

R4
2:0
vs. Sokol mirror
G1 Sokol wzial mulligana do 3, po czym concede i przechodzimy do sideboardu. Mimo, ze nie widzialem jego decka, wiedzialem, ze gram mirror (scouting miedzy rundami w koncu sie przydal na cos), wiec moglem sie odpowiednio przygotowac. G2 byla juz troche ciekawsza - zatrzymalem bdb reke z kilkoma walkerami i odpowiednia mana. Po drodze musialem zabic m.in. 2 Baneslayery i pozbyc sie tokenow z 2 Coupow, ale w ostatecznym rozrachunku, to ja dobieralem karty z Jace'a, a wiadomo, ze w mirrorach UW ten kto ma Jace'a na stole, ten wygrywa. Mind Spring za 9 (draw 7), w sytuacji gdy oponent nie ma nic na stole i jedzie prawie na topdecku tez pomogl w wygranej

R5
2:1
vs. Marcin Staciwa - kojarzylem typa z widzenia z kilku poprzednich premier eventow, Jund
G1. 2 Seasy sprawily, ze przeciwnik nic nie zagral. W drugiej grze przy olbrzymiej przewadze na stole, sie rozkojarzylem za bardzo i zle rozkminilem attack step, przez co stracilem w kolejnej turze Gideona i Ajaniego i gra z wygranej przerodzila sie w wyrownana i zacieta rozgrywke. W sytuacji gdy obaj bylismy na topdecku, ja z czuba dobralem same lady, a oponent wystarczaja ilosc zagrozen, by wygrac gre, gdzie wielu graczy juz by scoop zrobilp ze 2 razy. Przegrana na wlasne zyczenie typowo. G3 zlapala nas terminacja, gdzie w zasadzie mialem przeciwnika do zabicia w 1-2 tury. Dobral co prawda z topa Sarkhana, ktory sprawial ze proces zabijania bylby dluzszy troche, ale sadze, ze i tak bym to wygral. Niemniej jednak, jako, ze oponent mial punktow 6 a ja 7 udalo mi sie go przekonac, zeby poddal mi gre, dzieki czemu mialem jeszcze szanse na topa.

R6:
1-1-1
vs. Rex Next Level Bant
Ten mu jest bardzo trudny, z racji tego, ze NLB bardzo szybko odbudowuje sie po mass removalu + ma bardzo podobna ilosc walkerow co my. Pierwsza gre przegralem dosc szybko, bo Sfinksy z kickerem to za duzy ca nawet dla moich superprzyjacol. G2 mialem dobre dojscie, szybki Jace + seria brainstormow pozwolily skontrolowac board 3 Plenswalkerami z supportem walli. Rex poddal dosyc szybko, zeby byla szansa skonczycgre nr 3. G3 na kilka minut przed terminacja troche stracilem glowe chyba, bo moglem przynajmniej sprobowac rzucic Coupa na pale bez ochrony kontr + poprawic Benkiem i sprobwoac dojechac, ale za bardzo skupilem sie na nieprzegraniu gry i poszedlem w opcje Gideon + blokowaniem Scute Moba kilkanascie/kilkanascie + rozpedzonych vengevinow. Remisik, ktory nic nie dal, no ale 3-1-2 to lepiej niz 3-3 jak w Wawie, wiec jest jakis progres. Choc przyznam szczerze, ze momentami mialem naprawde sporo farta i deck sam sie krecil mimo moich momentami idiotycznych bledow.

Over'n'out.


Ostatnio zmieniony przez Pudel dnia Sob 23:27, 12 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AgraveiN
Administrator


Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa, Płock (poch.)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:49, 13 Cze 2010    Temat postu:

I co znowu się otarłeś o topa?

ktory byles?
A.//
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pudel



Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:19, 13 Cze 2010    Temat postu:

Nie wiem, ktory bylem. W ostatniej rundzie gdybym wygral, a nie zremisowal to bylby top8 na 100%. No, ale sie nie udalo. Moze nastepnym razem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
carllos



Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:32, 13 Cze 2010    Temat postu:

Zawsze trening przed grinderami Kwadratowy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.mtgtorun.fora.pl Strona Główna -> Stare posty Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin